Na kamienistej drodze, wijącej się przez złociste pola, spoczywają kałuże po niedawnym deszczu. Po lewej stronie stoi stary wiatrak, który milcząco obserwuje zachód słońca. Niebo płonie pomarańczowym blaskiem, a w oddali majaczą zarysy lasu, skrywając tajemnice. Mgła delikatnie osiada na ziemi, tworząc atmosferę spokoju i oczekiwania, jakby czas na chwilę zatrzymał swój bieg.