Lynn Hailey
Wizja wciąż trwa...
Przedstawione tu treści są częścią trwających obecnie wydarzeń, dlatego mogą wydawać się niepełne i regularnie się zmieniać.
Kompletna Historia Lynn Hailey
Lynn Hailey
Lynn Hailey to jedna z głównych bohaterek
Dowiedz się więcej na ten temat, czytając poniższą stronę:
Lynn HaileyWczesne Lata
Lynn przyszła na świat w
Tak mijały jej kolejne lata - jadła to, co dostała na ulicy, a w trudniejszych chwilach kradła, aby przetrwać. Przez ten czas zdążyła poznać uliczki Casterville jak własną kieszeń. Mimo znajomości miasta nigdy nie udało jej się odnaleźć rodziców, aż w końcu porzuciła te starania. Im Lynn była starsza, tym bardziej widoczny stawał się jej garb, czyniąc ją obiektem drwin i szyderstw. Inni bezdomni pokazywali ją sobie palcami, pluli na nią, a czasem potrafili nawet ją uderzyć. Lynn nauczyła się schodzić im z drogi i w końcu stała się wyrzutkiem.
Pewnego dnia do Casterville przybył Starszy Magister
Życie w Kapitule
W Kapitule Lynn rozpoczęła naukę
Relacja Ralpha oraz Lynn bardzo mocno się zacieśniły i zaczęli traktować siebie jak rodzinę - mała Lynn widziała w nim ojca i zaczęła używać jego nazwiska.
W pewnym momencie Ralph i Jimmy zaczęli zabierać Lynn na wspólne wyprawy do
Lynn bardzo polubiła Verisana, z którym zaczęła spędzać dużo czasu. Zaprzyjaźnili się, a Verisan starał się dbać o dziewczynkę najlepiej, jak potrafił. Tak mijały im kolejne wspólne tygodnie.
Pewnego dnia Lynn, wracając z zajęć, została napadnięta przez dzieci, które chciały się z niej wyśmiewać. Te były jednak wyjątkowo brutalne - ciężko pobiły Lynn. Nie wiadomo, czy w ogóle by przeżyła, gdyby nie pojawił się Verisan, który ich przegonił. Zabrał Lynn do skrzydła szpitalnego, gdzie okazało się, że jej garb został uszkodzony do tego stopnie, iż jego usunięcie stało się niemożliwe. Lynn bardzo to złamało - nienawidziła swojej choroby i wstydziła się jej, a teraz utraciła jedyną nadzieję na normalne życie.
Sporo czasu zajęło jej pozbieranie się. Po pobiciu nie była już taka sama, chociaż nadal potrafiła rozświetlić dzień swoją obecnością. Zaczęła dużo rozmawiać z Verisanem o przyszłości - wymarzyli sobie swój własny domek w
Wszystko zmieniło się jednak pewnego dnia, w którym to
Dowiedz się więcej na ten temat, czytając poniższą stronę:
Katastrofa w Starym ArmekcieTułaczka
Lynn próbowała odnaleźć kogokolwiek z tych, których znała, jednak bezskutecznie. Szybko usłyszała plotki mówiące o tym, że
Życie w Alasparze
W Alasparze Lynn zaczęła służyć w jednej ze świątyń
Pewnego dnia do świątyni przybył mężczyzna o imieniu
Syriusz zaprosił Lynn na wspólne wyjście do drogiej bażanciarni, jednak ta odmówiła - poczuła się, jakby była przekupywana, jednocześnie uważając, że nie pasuje do tego miejsca. Syriuszowi jednak bardzo zależało na spędzaniu z nią czasu - Lynn zaproponowała więc wyjście do prostej karczmy, na co ten się zgodził. Spędzili razem uroczy wieczór, po którym Lynn wróciła do domu bardzo szczęśliwa. Szczęście przeplatało się jednak z ogromną niepewnością - Lynn nie potrafiła uwierzyć w to, że Syriusz interesuje się nią na serio. Od tej pory Syriusz często pojawiał się w świątyni, aby spędzić z Lynn choć trochę czasu - prowadzili długie rozmowy, z każdym dniem poznając się coraz lepiej. Lynn nie rozumiała, dlaczego taki przystojny bogacz jak Syriusz zainteresował się kimś takim jak ona, jednak powoli dopuściła go do siebie, odwzajemniając jego uczucie.
W pewnym momencie Syriusz poprosił Lynn, żeby wprowadziła się do jego rezydencji - chciał, aby nie musiała już pomieszkiwać w swoich obecnych warunkach. Lynn poczuła się dotknięta tą propozycją - nie chciała wyglądać na kogoś, kto wszystko dostał za darmo. Powiedziała Syriuszowi, że jeśli chce z nią zamieszkać, może wprowadzić się do niej - ku jej zaskoczeniu ten zgodził się. Od tej pory wszystko zaczęło się robić coraz lepsze - Lynn mieszkała wspólnie z Syriuszem, spędzali razem czas, a po roku zdecydowała się w końcu przenieść z nim do jego rezydencji. Chociaż oboje byli ze sobą bardzo szczęśliwi, to Lynn późnymi wieczorami uciekała myślami do odległego
Wszystko skomplikowało się, kiedy Lynn zaczęła myśleć o swoim dawnym marzeniu - o założeniu kliniki. Syriusz popierał ten pomysł i zaoferował się opłacić całą inicjatywę. Lynn przyjęła tę propozycję bardzo źle - mocno się o to pokłócili, w wyniku czego wyprowadziła się z rezydencji Syriusza. Postanowiła samodzielnie otworzyć swoją klinikę i udowodnić mu, że jest w stanie osiągnąć sukces bez jego pieniędzy. Jak powiedziała, tak też zrobiła - zaczęła świadczyć usługi jako
Potem Lynn zaczęła poprawiać w sobie inne elementy wyglądu, które przyprawiały ją o kompleksy. Wraz z fizycznymi zmianami, które w niej zachodziły, zmieniała się też ona sama. Jednak żadna ilość operacji nie była w stanie wyleczyć prawdziwego problemu - w głębi serca Lynn ciągle była poniżaną garbuską. Chociaż co rano z lustra patrzyła na nią w jej mniemaniu perfekcyjna, pewna siebie kobieta, to ten cień nie chciał odejść. Do Lynn zaczęło się zgłaszać coraz więcej klientów, zafascynowanych jej zdolnościami. Okazało się, że w Alasparze żyje naprawdę wiele osób niezadowolonych z powodu swojego wyglądu. Lynn przyjmowała wszystkich, w swojej pracy widząc sposób na pomaganie ludziom w odnalezieniu szczęścia. Oczywiście nie była to pomoc charytatywna, a klientela Lynn naprawdę dobrze płaciła za usługi czarodziejki. Lynn, wykorzystując zarobione pieniądze, rozbudowała swoją klinikę, osiągając imponujący sukces na skalę całego Alasparu.
Nowy rozdział z Syriuszem
W końcu też Lynn pogodziła się z Syriuszem, do którego ponownie się wprowadziła. Mężczyzna był dumny z osiągnięć ukochanej i cieszył się jej nowym wyglądem, nawet jeśli nawet wcześniej wydawała mu się najpiękniejsza - ważne było to, że Lynn w końcu czuje się wolna. Po pewnym czasie Lynn i Syriusz pobrali się - wtedy też zaczęły pojawiać się pytania o dziecko. Zakochani przez długi czas bardzo starali się o potomka, jednak bez skutku - było to bardzo trudne dla obojga.
Aby ożywić nieco swój związek, zdecydowali się otworzyć go i widywać się również z innymi ludźmi - była to praktyka niezwykle popularna w Alasparze, wśród tamtejszej szlachty. Bardzo szybko przelotne romanse stały się dla Lynn nałogiem. Bycie pożądaną przez wszystkich wokół napawało ją niezwykłą energią, a każde zbliżenie pozwalało jej udowodniać samej sobie, że jest piękna - do tego stopnia, że gdy Lynn robiła dłuższą przerwę od związków na boku, odbijało się to znacząco na jej psychice, a wizja przerażonej, garbatej dziewczynki nie chciała od niej odejść. Kontynuowała więc takie życie, w każdej kolejnej, upojnej nocy upatrując ratunku.
Mimo tego wszystko toczyło się dobrze aż do dnia, w którym w posiadłości Lynn i Syriusza pojawił się młody elf. Przyniósł on Lynn wiadomość od
Lynn ukryła więc kryształ i żyła dalej - pracowała w klinice i spędzała dni z Syriuszem. W pewnym momencie stało się coś wspaniałego - Lynn udało się zajść w ciążę. Oboje z Syriuszem byli wniebowzięci i zaczęli już planować wspólną przyszłość z ich małym skarbem - słodką córeczką, która miała się urodzić. Cień na tę wizję rzuciła jednak wojna.
Varvossi nie zabił Lynn, a pozwolił jej odejść ze statku. Kobieta wróciła do domu zdruzgotana - podczas tortur poroniła, tracąc córkę. Chociaż Syriusz próbował ją wspierać, to widać było po nim, że jego również to złamało. Oboje bardzo się od siebie oddalili. W końcu Lynn podjęła decyzję - skoro jej życie w Alasparze zostało zniszczone, może równie dobrze wyruszyć szukać Ralpha, który teraz był w niebezpieczeństwie przez to, że nie zniszczyła kryształu. Lynn rozstała się z Syriuszem i na zawsze opuściła ich wspólny dom.
Początek Misji
Niedługo po przybyciu do
Podczas tych poszukiwań Lynn została wytropiona przez
W poszukiwaniu schronienia Lynn postanowiła odnaleźć grupę, którą widziała wcześniej na statku Chimery, mając nadzieję na ich pomoc. W ten sposób poznała między innymi
Morberg
Lynn, po dotarciu do
Drużyna odkryła, że Tharven, używając jej ciała, nawiązał kontakt z magiem Luciusem. Wraz z towarzyszami, w tym Verisanem i
Ostateczna konfrontacja z Tharvenem miała miejsce w świątyni
Po pokonaniu Tharvena, wszystkich pochłonęła jednak dziwna senność - wszystkich oprócz Lynn. Ona jako jedyna stanęła twarzą w twarz z niewidzianym od tak dawna
Vendorm
Po dotarciu do
Naukę nad Kamieniem przerywa sekta, której członkowie, pod wodzą szalonego Przeora, porywają Lynn, Wulfritha i
Podczas ucieczki z Vendormu, drużyna robi wszystko, aby Lynn się obudziła, co szczególnie ciężko przeżywają Josie i Wulfrith, którzy nie odstępują jej na krok. Wulfrith wyznaje Josie swoje uczucia do Lynn. Gdy Lynn w końcu się budzi, jest zniekształcona i osłabiona, z poczuciem, że umarła w Vendormie i każdy kolejny dzień życia to tylko “kredyt”. Z oszpeconym ciałem i uszkodzonym wzrokiem postanawia opuścić drużynę na jakiś czas, aby w samotności uczyć się posługiwania Kamieniem i walczyć ze swoimi wewnętrznymi demonami. Przed odejściem przekazuje dowodzenie Josie, co jest pierwszym krokiem do uczyniania ze swojej córki następczyni. Wulfrithowi obiecuje, że gdy będzie gotowa, da mu jasną odpowiedź na jego uczucia, choć sama nie jest pewna, czego chce.
Cesarstwo Midennhüten
Drużyna trafia do
Lynn postanawia odłożyć na bok walkę ze swoimi wewnętrznymi demonami i kompleksami, aby skupić się w pełni na rodzinie oraz misji. Ta decyzja jest dla niej trudna, zwłaszcza że była bliska podjęcia decyzji o przeprowadzeniu operacji
Dalsza Podróż
Dzięki działaniom drużyny i zwycięstwu w bitwie zdobywają informacje, że
Niestety, drużynie nie udaje się w porę odkryć planów Opiekunów. Podczas pierwszej od 500 lat
W obcym, pustym i martwym świecie drużyna błąka się przez kilka dni. Josie doświadcza wizji, które pokazują losy przyjaciół, którzy zostali po drugiej stronie. Wulfrith, bardzo cierpiał po stracie Lynn, wrócił do rodziny i został
Błąkająca się drużynę z opresji ratuje nieznajomy mag
Rozpoczyna się fabuła