
Sir Wulfrith var Blackborne

Rycerz

Członkowie Drużyny
Joanne var Elwyne - giermekDerek wyn Thorley - sztandarowyGarum Damlin - kukMäelien Riva’närel - konsyliarzAlger Silverflaw - skarbnik

Rycerstwo

Senior Rycerza
Drużyna Rycerska sir Wulfritha var Blackborne

Sir Wulfrith var Blackborne

Rycerz

Członkowie Drużyny
Joanne var Elwyne - giermekDerek wyn Thorley - sztandarowyGarum Damlin - kukMäelien Riva’närel - konsyliarzAlger Silverflaw - skarbnik

Rycerstwo

Senior Rycerza
Jak każdy
Q&A - Popularne Pytania
Dowiedz się więcej na ten temat, czytając poniższą stronę:
Sir Wulfrith var Blackborne
Giermek
Joanne var Elwyne

Decyzja o przydzieleniu Joanne do Wulfritha zapadła za sprawą jego seniora,
Początkowo Joanne reagowała na surowość Wulfritha buntem i gniewem, uważając, że jego wymagania przekraczają granice rozsądku. Z czasem jednak zaczęła dostrzegać, jak bardzo jego podejście kształtuje nie tylko jej umiejętności bojowe, ale także charakter. Wulfrith, który sam przeszedł trudną drogę od zbuntowanego chłopca do uznanego rycerza, starał się przekazać jej nie tylko technikę walki, ale także głęboko zakorzenione poczucie honoru, odpowiedzialności za innych i niezachwianą dyscyplinę. Pod jego wpływem krnąbrna i wygadana dziewczyna stopniowo przemieniała się w zdyscyplinowaną młodą kobietę, która zaczęła rozumieć prawdziwą wagę rycerskich ideałów. Joanne, choć wciąż pełna młodzieńczej werwy, nauczyła się panować nad impulsami i dostrzegać konsekwencje swoich działań – lekcje, które w przyszłości miały się okazać bezcenne.
Z biegiem czasu relacja między Wulfrithem a jego giermkiem ewoluowała od czysto formalnej do niemal rodzinnej. Joanne zaczęła postrzegać rycerza jako zaufanego starszego brata, na którego może liczyć w każdej sytuacji – surowego, ale sprawiedliwego, wymagającego, ale także gotowego stanąć w jej obronie, gdy zajdzie taka potrzeba. Z kolei Wulfrith, choć rzadko okazywał to otwarcie, zaczął darzyć Joanne szczerą opiekuńczością, widząc w niej nie tylko giermka, ale także kogoś, komu może przekazać swoje doświadczenia i wartości. Rodzice Joanne, obserwując pozytywny wpływ Wulfritha na córkę, postanowili hojnie wspierać finansowo jego działania, traktując to jako inwestycję w przyszłość zarówno swojej rodziny, jak i całego królestwa. Dzięki ich wsparciu Wulfrith zyskał większą swobodę w realizacji rycerskich obowiązków, mógł też zapewnić swojej drużynie lepsze wyposażenie i warunki bytowe podczas licznych wypraw.
Sztandarowy
Derek wyn Thorley

Szczęście sprzyjało młodemu Osmaerowi, gdyż wkrótce ponownie spotkał Eddę w karczmie, gdzie opowiadała o swoich obrazach. Derek, zachwycony zarówno jej urodą, jak i artystyczną duszą, nie mógł oderwać od niej wzroku. Ku jego radości, Edda również okazała się nim zainteresowana – ich rozmowa płynęła swobodnie, a gdy zaproponował jej pokazanie malowniczych krajobrazów Oxby, odpowiedziała entuzjastyczną zgodą. Przez kolejne dni turnieju, zawsze pod czujnym okiem strażników Eddy, zwiedzali okolice miasta, a z każdą wspólną chwilą ich więź stawała się silniejsza. Gdy rodzina Blackborne'ów opuściła Oxby, Derek przez tydzień rozważał swoje opcje, by w końcu podjąć radykalną decyzję – spakował swój skromny dobytek i wyruszył do
Po przybyciu do rodzinnej siedziby
Jako sztandarowy Wulfritha, Derek zyskał nie tylko prestiżowe stanowisko, ale także możliwość udowodnienia swojej wartości. Jego oddanie dla Wulfritha jest absolutne – traktuje swoją rolę z najwyższą powagą, dbając o sztandar i honor drużyny. Jednak prawdziwą pasją Dereka pozostają konie – jako specjalista od wierzchowców ma do nich wyjątkowy dar, który zauważył już Wulfrith podczas ich pierwszego spotkania w Oxby. Zwierzęta odpowiadają mu zaufaniem i posłuszeństwem, co czyni go niezastąpionym członkiem drużyny podczas podróży i wypraw. Mimo młodego wieku i skromnego pochodzenia, Derek zyskał szacunek zarówno Wulfritha, jak i pozostałych towarzyszy, stając się ważną częścią ich rycerskiej rodziny.
Kuk
Garum Damlin

Podczas uczty po turnieju Garum, nie tracąc czasu, podszedł do Wulfritha z kuflem przedniego krasnoludzkiego piwa i przedstawił się. Przy wspólnym trunku wyraził swoją chęć dołączenia do drużyny rycerskiej Wulfritha, argumentując to pragnieniem zwiedzania kontynentu w towarzystwie kogoś, kto bez trudu mógłby go obronić przed wszelkimi niebezpieczeństwami. Garum całe swoje życie poświęcił zgłębianiu tajników kulinarnych i wciąż pragnął poznawać nowe, rzadkie przepisy. Jego umiejętności szybko przekonały Wulfritha – od pierwszego posiłku przygotowanego przez Garuma rycerz docenił jego kunszt, a smak jego potraw stał się główną przyjemnością dnia jego drużyny.
Kulinarna kreatywność Garuma nie zna granic – potrafi wyczarować wykwintne dania nawet z najbardziej podstawowych lub dziwacznych składników, jakie uda im się zdobyć podczas podróży. Jego specjalnością stało się przygotowywanie najbardziej niecodziennych potraw, które zawsze, ku zdumieniu towarzyszy, okazują się niezwykle smaczne. Ta umiejętność nie tylko podnosi morale drużyny, ale także często pomaga w nawiązywaniu kontaktów z lokalnymi społecznościami, które są pod wrażeniem jego talentu.
Poza gotowaniem Garum pełni w drużynie jeszcze jedną, nieformalną rolę – jest jej kronikarzem i gawędziarzem. Uwielbia opowiadać historie ich wspólnych przygód, często dodając do nich barwne, choć mało prawdopodobne szczegóły. Często też gawędzi o swoich dawnych wyprawach, choć trudno stwierdzić, ile z tego wymyślił. Szczególnym obiektem jego opowieści stał się tajemniczy
Mimo że Garum nie jest wojownikiem i nie uczestniczy w bezpośrednich starciach, potrafi być zaskakująco skuteczny w obronie. Jego ulubioną bronią jest ciężka patelnia, którą posługuje się z zadziwiającą zręcznością, co niejednokrotnie zaskoczyło przeciwników, którzy lekceważyli kucharza. Ta niecodzienna metoda walki stała się już legendarną cechą Garuma wśród towarzyszy broni. Jego obecność w drużynie Wulfritha to nie tylko gwarancja wyśmienitych posiłków, ale także źródło humoru, opowieści i nieoczekiwanej odwagi, która czyni go niezastąpionym członkiem tej niezwykłej rycerskiej rodziny.
Konsyliarz
Mäelien Riva’närel

Życie Mäelien zmieniło się diametralnie, gdy podczas podróży przez
W drużynie rycerskiej Mäelien przyjęła rolę konsyliarza, wykorzystując swoją rozległą wiedzę zielarską i alchemiczną. Jej umiejętności szybko okazały się nieocenione. Dbała nie tylko o fizyczne zdrowie towarzyszy, ale także o ich psychiczne samopoczucie, przygotowując uspokajające herbaty z leśnych ziół. Mäelien, pomimo traumatycznych przeżyć, zachowała wewnętrzny spokój i łagodność, które działały kojąco na całą drużynę, zwłaszcza na często porywczego Wulfritha. Jej obecność przypominała mu o wartości życia i potrzebie ochrony tych, którzy sami nie potrafią się bronić. Choć zazwyczaj cicha i skromna, Mäelien potrafiła być zaskakująco stanowcza, gdy chodziło o zdrowie jej towarzyszy – żaden z nich nie śmiał się sprzeciwiać, gdy nakazywała odpoczynek lub zmianę opatrunku.
Mäelien wniosła do drużyny nie tylko swoje umiejętności medyczne, ale także fragment kultury Leśnych Elfów. Często opowiadała o tradycjach swojego klanu oraz innych
Skarbnik
Alger Silverflaw

Jego przyjaźń z
Kiedy Wulfrith uciekł z domu jako piętnastolatek, Alger bez wahania przyłączył się do poszukiwań, przeczesując
Przełomowym momentem w życiu Algera było spotkanie z
Ku zaskoczeniu obu mężczyzn, Alger okazał się niezwykle utalentowanym zarządcą. Jego bystrość umysłu, którą Mance zawsze doceniał, znalazła nowe ujście w organizacji pracy kuźni, zarządzaniu zleceniami i finansami. Z czasem stał się prawą ręką Mance'a, a gdy ten otrzymał tytuł lorda i przeprowadził się do
Powrót Wulfritha do rodzinnego domu po latach tułaczki był dla Algera momentem radości – zarówno ze względu na szczęście Mance'a, jak i własną ulgę, że chłopak, którego znał i lubił, wrócił cały i zdrowy. Alger pamiętał Wulfritha sprzed ucieczki i często opowiadał mu historie z traktu, które być może zasiały w młodym chłopaku ziarno pragnienia przygody. Ironią losu było to, że Wulfrith, zanim Alger zdążył zabrać go w podróż, sam wyruszył w świat i stał się highlanderem – co dla Algera było źródłem cichej satysfakcji.
Gdy Wulfrith został pasowany na rycerza, Alger zwrócił się do Mance'a z nietypową propozycją. Wyznał, że choć ceni sobie pracę u boku przyjaciela, to tęskni za drogą i chciałby towarzyszyć Wulfrithowi w jego rycerskich wyprawach jako skarbnik. Mance nie tylko się zgodził, ale był zachwycony pomysłem – wiedział, że Alger będzie nie tylko dbał o interesy syna, ale także czuwał nad jego bezpieczeństwem. Wulfrith, który zawsze szanował Algera, chętnie przyjął go do swojej drużyny.
Jako skarbnik, Alger stał się nieocenionym członkiem drużyny Wulfritha. Jego obowiązki wykraczają daleko poza zwykłe zarządzanie finansami – negocjuje ceny z kupcami i lordami, dba o zaopatrzenie, planuje trasy podróży i często służy Wulfrithowi radą opartą na swoim ogromnym doświadczeniu życiowym. Mimo że porusza się o lasce i nie jest już tak sprawny fizycznie jak dawniej, wciąż potrafi posługiwać się toporem w razie potrzeby, a jego wiedza o tropieniu i przetrwaniu w dziczy wielokrotnie ratowała drużynę z opresji. Dla Wulfritha stał się kimś w rodzaju mentora – starszym, mądrzejszym towarzyszem, którego rady ceni bardziej, niż jest w stanie to okazać. Wśród członków drużyny Alger jest szanowany nie tylko za swoje umiejętności, ale także za niezachwianą lojalność i poczucie humoru, które potrafi rozładować nawet najbardziej napięte sytuacje.
Galeria


Osobisty Herb Rycerski Sir Wulfritha var Blackborne'a