Stare Krzywdy (Wędrówka Ludu)
Biblioteka Świata Angvalion
strona jest częścią bibliotekeki angvalion

Stare Krzywdy (Wędrówka Ludu)

Biblioteka Świata Angvalion
strona jest częścią bibliotekeki angvalion
Tytuł

Tytuł

"Stare Krzywdy"

Autor

Autor

Zakon Gregoriański

Wydawca

Wydawca

Zakon Gregoriański w Drabove

Tematyka

Tematyka

Wędrówka Ludu

"Stare Krzywdy" to opis Wędrówki Ludu sporządzony przez Zakon Gregoriański oraz część ich propagandy w Drabove.

Po II Wojnie Amarantu, Devron pozostaje w ruinie. Armia Devronu wyrusza na północ, by odbić Czarny Nurt, wygrywając bitwę, lecz król Drail IV ginie. Elekcja tronu przypada nieudolnemu Drailiusowi, co pogłębia biedę i konflikty wewnętrzne.

Król Henry var Langver z Araulenu, wyznawca fałszywego Boga Sprawiedliwości, zmanipulował władców Devronu i Revnaru, zmuszając ich do hołdu lennego. Henry, znany ze swoich licznych romansów i obżarstwa, nakazuje rozwiązanie Zakonu Gregoriańskiego, nakazując równe prawa wobec nieludzi, którzy na nie nie zasługują. Niewdzięczni władcy zapomnieli, że Zakon przez setki lat bronił Amarantu przed inwazją Imperium Kalladańskiego.

Zakon zareagował, tworząc tajną organizację – Nowy Porządek. W przeciągu kilku miesięcy udało im się odebrać królowi skradzione pieniądze i odzyskać aktywa podarowane devrońskiej władzy. Zakonnicy Nowego Porządku wypływali na morze, by przegrupować się w Drabove, smutnym wzrokiem przyglądając się grzesznemu życiu dawnych braci.

Wcześniej umysły prawych gregorian były regularnie zatruwane przez fałszywych proroków, takich jak Wielebny Ojciec Humphrey, Przewodniczący David var Armstrong-Jones, Wielki Komtur Brian var Brooks oraz Guillaume z Veulettes. Te persony stały się wrogami publicznymi Zakonu numer jeden i każdy gregorianin powinien ich zabić ku chwale dzieła Stwórcy, jeśli tylko ma okazję.

Król Drailius, zwany Uległym, odrzucił ofertę pomocy Zakonu, co doprowadziło do jeszcze większych zawirowań. W siedzibie Zakonu w Drabove rozpoczęła się nowa era.

Atia, żona króla Henry’ego, wydała na świat wiele plugawych bękartów. Jej łono, pełne grzechu i hańby, zasłużyło na wieczne potępienie. Powinna szczeznąć za swe nieczyste czyny.

Król Henry, zdradziecki tucznik, zmarł rok później, otruty własnym jadem.

Porządek Stwórcy zaczął się ziszczać, przynosząc nadzieję i odrodzenie.