I Wojna Amarantu

I Wojna Amarantu

Lata trwania

Lata trwania

2:332 - 3:33 (55 lat)

Strony Konfliktu

Strony Konfliktu

  • Araulen

    • Księstwo Casterville

    • Silmaaroon (pod koniec wojny)

    • Hintervold (pod koniec wojny)

  • Vuldar

  • Kult Nekromantów

Przyczyny

Przyczyny

  • Kult Nekromantów oraz apostaci ukywający się w Vuldarze

  • Arauleńska Okupacja Vuldaru

  • Osłabienie Araulenu po przegranej Drodze Słońca.

  • Bunt w Pyersku z powodu braku finansowania.

Skutki

Skutki

  • Vuldar odzyskał niepodległość.

  • Delegalizacja nekromancji w Vuldarze, wprowadzenie tam Kapituły.

  • Osiągnięcie pokoju na kontynencie dzięki Pokoju Amaranckiemu.

  • Araulen traci większość podbitych ziem

  • Królowa Araulenu podpisuje niekorzystny dla jej kraju Pokój Amarancki.

I Wojna Amarantu to pierwszy konflikt na tak dużą skalę, który zaangażował wiele państw Amarantu. Była to głównie wojna między Araulenem a Vuldarem, lecz w końcowej fazie wciągnęła również Hintervold i Silmaaroon. Trwający aż 55 lat konflikt miał ogromne konsekwencje dla całego kontynentu, prowadząc do wieloletnich walk i zmian terytorialnych.

Dowiedz się więcej na ten temat, czytając poniższą stronę:

Amarant
Angvalion Book

Przyczyny

Vuldar od zawsze był państwem, w którym czarna magia była legalna i był to raj dla mrocznych arkan oraz nekromancji. Wiele lat temu został podbity przez Raylę Zwycięską w III Wojnie Arauleńskiej. Arauleńczycy narzucili Vuldarczykom swoje rządy i wprowadzili prawo, które zabraniało czarnej magii. Zaczęli też polowania na nekromantów, co Vuldarczycy odbierali jako atak na ich kulturę.

Po przegranej Drodze Słońca, głównie za sprawą braku przygotowania do wojny i lekkomyślności Królowej Nary Bogobojnej, Araulen popadł w kryzys. Królestwo posiadało zbyt małą armię, aby trzymać podbite tereny w ryzach, a pustki w skarbcu znacząco utrudniały rozwój okupowanych terenów i utrzymywanie jurysdykcji. Za punkt zapalny I Wojny Amarantu uznaje się sytuację w vuldarskim Pyersku, który został odcięty od finansowania z Araulenu. Kilka lat wcześniej zamknięto tamtejsze browary, co było głównym źródłem dochodu miasta. Bez obiecanego finansowania Pyersk nie był w stanie samodzielnie się utrzymać.

Przebieg

Panowanie Nary Bogobojnej

Na ulice Pyersku wyszły manifestujące tłumy, blokując ulice, urzędy i głośno odgrażając się królowej. Królowa Araulenu, Nara Bogobojna, cechująca się chorobliwą ambicją, chciała zostać zapamiętana jako najpotężniejsza królowa w historii Amarantu. Uznała, że nie będzie szanowana, jeśli “banda brudnych vuldarczyków” będzie mogła jawnie ją obrażać. W związku z tym rozkazała krwawo stłumić manifest. To rozsierdziło Vuldarczyków, którzy zabili arauleńskich przedstawicieli prawa, zajęli arsenał, dozbroili się i przejęli miasto.

W ślad buntowników z Pyerska poszły inne vuldarskie miasta, co doprowadziło do regularnej wojny, na którą Arauleńczycy nie byli w stanie odpowiednio zareagować. Sytuację próbował naprawić były namiestnik, Woodrow var Sabelrot, lecz Nara Bogobojna odprawiła go ze służby i odesłała na przymusową emeryturę. Hrabiowie, z kolei, byli bardzo niechętni do udzielenia pomocy, co dodatkowo osłabiło pozycję Arauleńczyków.

Do buntu przyłączył się potomek ostatniego Tzara Vuldaru, Oleg Zakharov, który do tej pory zajmował się pilnowaniem spraw vuldarskich w Araulenie. Stanął on na czele buntowników i przez najbliższe kilka lat zajmował jedno miasto po drugim, utwierdzając Vuldarczyków w przekonaniu, że jest ich przyszłym władcą. W międzyczasie, na gorączkę umarła Nara Bogobojna, a na tron wstąpił jej młody syn, Sawyer Krótki.

Panowanie Sawyera Krótkiego

Arauleńscy Hrabowie, obawiając się wojny na większą skalę niż się spodziewali, zaczęli priorytetowo wspierać działania króla Sawyera w Vuldarze. Jednocześnie starali się wpływać na młodego władcę, oferując mu odpowiednie doradztwo i wskazówki, aby skutecznie zarządzał kryzysem.

Wiosną Vuldarczycy rozpoczęli oblężenie swojej dawnej stolicy, Klyuchevu, aby odciąć je od wsparcia z zewnątrz i osłabić obrońców. Przezorni Hrabiowie wcześniej zwiększyli liczbę wojsk stacjonujących w dawnej stolicy Vuldaru. Pod koniec lata Oleg zaatakował miasto, lecz Arauleńczykom udało się go odeprzeć. W tej sytuacji Vuldarczycy wrócili do łupienia okolicy. Przez wiele lat obie strony zbierały siły. Vuldarczycy, wiedząc, że czas gra na ich korzyść, unikali większych bitew, koncentrując się na łupieniu arauleńskich włości w Vuldarze. Zaczęły wybuchać bunt za buntem, a arauleńska władza upadała w każdym mieście krok po kroku.

W trakcie konfliktu Araulen musiał podzielić swoją i tak nieliczną armię na dwa fronty, ponieważ na południu królestwa miała miejsce Wielka Inwazja Hazardzka. Ta sytuacja spowodowała, że Araulen znalazł się na krawędzi upadku.

W trakcie wojny Oleg ponownie zdecydował się na ponowne oblężenie Klyuchevu. Sawyer Krótki, nie chcąc powtarzać błędów ojca, pragnął porozumieć się z Vuldarczykami zamiast podsycać konflikt. Udał się do oblężonego miasta i rozpoczął negocjacje z Olegiem. Zaproponował, że pozwoli wszystkim Vuldarczykom, którzy będą tego chcieli, przekroczyć granicę i przejść do Vuldaru, który zostanie uznany przez Araulen za wolne państwo, w którym będzie rządził poparty przez arauleńską szlachtę Tzar Oleg Zakharov. Araulen jednak zachowa te dawne vuldarskie ziemie, które do tej pory pozostały pod jego władaniem.

Oleg przyjął tę ofertę, jednak postawił warunek - przez granicę przepuszczeni mieli zostać wszyscy Vuldarczycy, bez względu na to, czy mieli na pieńku z arauleńskim prawem lub zajmowali się zakazanymi profesjami, włączając w to apostatów i nekromantów. Królom udało się dojść do porozumienia, a w geście dobrej woli Sawyer Krótki oddał Olegowi vuldarską stolicę, Klyuchev. Taki pokój nie pozwalał przenieść wojsk Arauleńskich, ale pozwalał dowódcom skupić się bardziej na Wielkiej Inwazji Hazardzkiej, która w tamtym czasie wydawała się większym zagrożeniem. Dzięki temu Araulen mógł skupić swoje siły na południowym froncie. Po zawieszeniu broni odbyła się koronacja Olega na Tzara, co umocniło jego pozycję jako władcy Vuldaru.

Niemniej arauleński król nie był z Tzarem Olegiem do końca szczery. Na prośbę Kapituły wydał rozkaz organizowania polowań na vuldarskich apostatów, obawiając się, że mogą oni w przyszłości zagrażać kontynentowi. Do tych działań oddelegowani zostali Paladyni oraz oddziały magów Kapituły. Ten fakt w przyszłości okaże się szalenie ważny, gdyż polowania na apostatów będą miały długotrwałe konsekwencje dla relacji między Araulenem a Vuldarem.

Podczas walk w Hazardzie Król Sawyer umiera. W Starym Armekcie odbył się pogrzeb króla, co wywołało problem sukcesji, ponieważ jego jedyny syn, Wymond, miał zaledwie piętnaście lat. Hrabiowie postanowili nie korzystać z prawa ustanowienia Namiestnika, wierząc w potencjał młodego króla.

Panowanie Wymonda Mężnego

Na szczęście dla Araulenu, Wymond okazał się być dobrym władcą, pełnym innowacyjnych pomysłów, które zawsze konsultował z Wysoką Radą i Hrabiami. Spędzał wiele czasu z Hrabią Hildredem var Pathissem, dyskutując nawet najdrobniejsze plany, co umocniło jego pozycję jako króla. Uczynił Hildreda swoim Wicekrólem.

Grupie nekromantów pod przewodnictwem Tamary Egorovej, na których Kapituła polowała od siedmiu lat, udało się przekroczyć vuldarską granicę. Natychmiast skierowali się do stolicy Vuldaru, gdzie audiencji udzielił im Tzar Oleg Zakharov. Nekromanci opowiedzieli Tzarowi o oszustwie króla Sawyera Krótkiego i Kapituły - o tym, jak im oraz wielu innym apostatom Arauleńczycy nie pozwolili przekroczyć granicy oraz o polowaniach prowadzonych przez Paladynów i Kapitułę. Tzara niezwykle rozwścieczyła ta informacja. Tamara Egorova dołączyła do dworu Tzara jako główna doradczyni.

Tzar Oleg, rozwścieczony zdradą Arauleńczyków, zebrał armię i rozpoczął proces odzyskiwania arauleńskich ziem, które kiedyś należały do Vuldaru. Pod jego dowództwem vuldarskie siły zaczęły skutecznie zajmować kolejne miasta i tereny, wykorzystując zamieszanie i osłabienie wojsk Arauleńskich. Król Wymond Mężny starał się opanować sytuację, mobilizując dostępne zasoby i starając się powstrzymać postępy Vuldarczyków.

Jednakże, widząc, że walka na dwa fronty staje się zbyt trudna, Król skupił się na umocnieniu arauleńskich granic i odparciu Wielkiej Inwazji Hazardzkiej, która w tamtym czasie była największym zagrożeniem dla królestwa. Na froncie z Vuldarem postawił swojego zaufanego Wicekróla, Hildreda var Pathissa, aby rządził tam w jego imieniu i koordynował działania wojskowe. Dzięki temu decyzje mogły być podejmowane szybko i skutecznie, co było kluczowe w obliczu narastającego konfliktu.

Tzar Oleg Zakharov, zaniepokojony sytuacją, nakazał nekromantom stworzenie nieumarłej armii. Wicekról Hildred var Pathiss odpowiedział na to, wysyłając prośbę do Wielkiej Czwórki z Silmaaroonu o wsparcie w postaci armii do obrony przed Hazardem i Vuldarem. Władze Łabędziej Przystani odmówiły, tłumacząc się nieustającym zagrożeniem ze strony Zakonu Gregoriańskiego. Historycy twierdzą jednak, że Wielka Czwórka nie chciała angażować się w konflikt, wyczuwając dobrą okazję do odłączenia się od Araulenu i ponownego uzyskania niezależności, po tym jak lata temu Ealhmund Wielki zmusił ich do poddaństwa.

W kilka lat po rozpoczęciu walk Vuldar uszczuplił terytoria Araulenu, odbijając wszystkie swoje dawne ziemie. Tzar Oleg Zakharov pragnął zakończyć wojnę, aby dać ludziom odpocząć po przeszło stu latach okupacji. Nekromanci jednak nie zgodzili się z nim i podczas uczty, na której Tzar miał ogłosić pokój, dokonali puczu.

Rządy Nekromantów w Vuldarze

Tamara Egorova, dowódczyni nekromantów, ogłosiła jednego z lojalnych jej kniaziów, Vadima Novikova nowym Tzarem, choć realną władzę sprawowała Tamara i Kult Nekromantów. Cała rodzina Olega została zabita przez nekromantów - przeżył jedynie jego najmłodszy syn Rodion, któremu udało się uciec z miasta.

Nowy Tzar stawiał jeszcze bardziej na siłę nekromantów, którzy zaczęli tworzyć coraz większą armię nieumarłych. Vuldarczycy i nieumarli zaczęli nękać granice sąsiadujących państw, poza Araulenem były to Casterville i Hintervold. Cały kontynent zaczynał dostrzegać zagrożenie wynikające z Vuldaru.

Rozpoczęła się walka o tron Rodiona - przez cztery lata starał się umykać nekromantom, pozostając w ciągłym ruchu. Przybrał taktykę odwiedzania wszystkich miast po kolei i zbierania w nich chętnych do walki kniaziów oraz wojowników. W ten sposób armia prawowitego władcy ciągle się powiększała, umykając prześladowcom.

Pod koniec Wielkiej Inwazji Hazardu Król Wymond Mężny, który zasłynął ze swojej taktyki i doświadczenia w boju, stał się szanowanym dowódcą. Niestety, zagrożenie ze strony nekromantów wymagało jego pełnego skupienia na sytuacji w Vuldarze. Wicekról var Pathiss wrócił do Starego Armektu, aby rządzić królestwem, które przez wiele lat było pozostawione Hrabiom. Wymond, teraz pełen autorytetu, musiał skoncentrować swoje siły na odparciu rosnącego zagrożenia ze strony nekromantów, pozostawiając zarządzanie wewnętrznymi sprawami swojemu zaufanemu wicekrólowi.

Nekromantom w końcu udało się dopaść i rozbić armię Rodiona. Większości dowódców, w tym prawowitemu władcy, udało się uciec z pola bitwy. Tamara Egorova miała już dość marnowania czasu na ściganie Rodiona, który w ich mniemaniu stracił jakiekolwiek szanse na powodzenie swoich starań - zamiast tego postanowiła w końcu zaatakować Araulen. Ich pierwszym celem miało stać się Casterville - uderzenie w ten region pozbawiłoby Araulen stałego dopływu żywności i dało przewagę nieumarłej armii.

Wiedząc o wymarszu armii umarłych, Król Wymond Mężny doszedł do porozumienia z Hintervoldem. Król Bastien Chaput, władca Hintervoldu, w porozumieniu z hintervoldzką szlachtą, zgodził się pomóc w obstawieniu księstwa Casterville wojskiem. Kiedy nekromanci dotarli do granic Casterville, ich oczom ukazała się imponująca armia, którą w przeważającej części stanowili wypoczęci Hintervoldczycy. W tej sytuacji Vuldarczycy zdecydowali się wycofać, widząc, że nie mają szans w starciu z taką siłą.

W miedzyczasie Hazardczycy najechali Vuldar, łupiąc cały kraj, co znacznie osłabiło morale armii nekromantów. Ci rozpoczęli wycofywanie się do Baryyovy, jednak nie mieli szans dotrzeć przed hazardzkim atakiem. Na miejscu jednak pojawił się Rodion, który zmobilizował vuldarskie wojsko i pokonał Hazardczyków. Po tym wyczynie Vuldarczycy dostrzegli w nim prawdziwego władcę i zaczęli przyłączać się do jego sprawy. Ludzka część armii nekromantów zaczęła przechodzić na stronę prawowitego władcy. Tamara wiedziała jednak, że aby utrzymać ludzi przy sobie, Rodion musi pokonać nieumarłą armię, w innym razie szybko straciłby to, co zyskał. Nekromanci uciekli przed Rodionem w stronę Morbergu, który planowali zająć. Otoczeni górami byliby w stanie odeprzeć każdą armię, przeczekać kilka lat i ruszyć na dalszy podbój na czele armii, której nikt nie byłby w stanie zatrzymać.

Rodion, widząc, gdzie Tzar Vadim Novikov oraz Tamara Egorova kierują swoją armię, wysłał poselstwo do Araulenu, ostrzegając o nadchodzącym ataku i proponując wspólne pokonanie nekromantów u podnóża gór Morbergu. Król Wymond Mężny ponownie poprosił o pomoc Hintervold oraz Silmaaroon, który tym razem jej udzielił. Pod granicami Morbergu doszło do Bitwy Żywych oraz Martwych, gdzie armia nekromantów została pokonana. W bitwie zginął król Wymond, który zasłonił swoją córkę, Kelsey - ostatnim tchem zdjął z siebie koronę i koronował ją. W zgiełku bitewnym przeprowadzając bohaterską szarżę zginęła także Wylie var Balen, Dziewica z Blackwatch, bohaterką Wielkiej Inwazji Hazardzkiej.

Konsekwencje

Po wygranej Bitwie Żywych oraz Martwych, wszyscy władcy Amarantu spotkali się w Starym Armekcie: królowa Kelsey Uległa z Araulenu, król Bastien Chaput z Hintervoldu, Wielka Czwórka z Silmaaroonu, Rodion Zakharov z Vuldaru oraz Wielki Komtur Ludwig Kelton z Zakonu Gregoriańskiego. Podjęto tematy potrzeby utrzymania pokoju oraz zapobiegania dalszym podbojom Araulenu i powstawaniu armii nekromantów w Vuldarze.

Wszystkie państwa obawiały się kolejnych Wojen Arauleńskich, które, mimo że miały swoje pozytywne strony, na dłuższą metę przynosiły chaos na skalę całego kontynentu. Władcy chcieli wykorzystać bardzo słabą pozycję Araulenu po niedawnej wojnie i zmusić świeżo koronowaną oraz niedoświadczoną królową Kelsey Uległą do uznania obecnego kształtu granic. W ten sposób powstał szkic Pokoju Amaranckiego, który mieli podpisać wszyscy władcy, włącznie z rządzącymi państwami gregoriańskimi na zachodzie. Pakt nie tylko określał granice, ale także gwarantował ich nienaruszalność oraz pokój między królestwami.

Pierwszą poruszoną kwestią była niepodległość Vuldaru, która została już poparta przez arauleńską szlachtę. Niemniej król Bastien Chaput był bardzo sceptyczny wobec oddania Vuldarowi niepodległości, obawiając się powtórki z przeszłości – kolejna armia nekromantów mogłaby pojawić się za kilka lub kilkadziesiąt lat, prowadząc do nowej wojny. Arauleńczycy zaproponowali, aby Rodion Zakharov został uznany za Tzara tylko wtedy, gdy oficjalnie zakazałby nekromancji, a jego państwo zostałoby poddane jurysdykcji Arauleńskiej Kapituły w kwestii prawa magicznego. Hintervold, mając na względzie dobro swoje i kontynentu oraz trwały pokój, zgodził się na te warunki. Lata później, Hintervoldczycy będą bardzo żałować tej decyzji.

Wielka Czwórka zaczęła domagać się, aby królowa Kelsey Uległa wywiązała się z rzekomej obietnicy, która nigdy nie miała miejsca, swojego ojca o zwolnieniu Łabędziej Przystani z praw lennika, co uczyniłoby Silmaaroon na powrót miastem-państwem. Młoda królowa próbowała się wymigać, wiedząc, jak cenne dla jej państwa jest największe miasto Amarantu. Na tę wieść Wielki Komtur zagroził wybuchem kolejnej wojny, na którą żadne państwo nie było gotowe, poza Państwami Gregoriańskimi. Po długich negocjacjach królowa Kelsey zgodziła się dotrzymać słowa ojca pod warunkiem, że Dolny Silmaaroon pozostanie w Araulenie. Wielka Czwórka, wiedząc, że to ostateczna oferta, zgodziła się przyjąć takie warunki.

W ten sposób powstała finalna wersja Pokoju Amaranckiego, który wszyscy zebrani podpisali następnego dnia. Był to przełomowy moment dla kontynentu, ponieważ przez wiele lat zapewnił pokój. Po powrocie do ojczyzny Rodion Zakharov został koronowany na Tzara i zgodnie z warunkami pokoju zakazał nekromancji oraz wprowadził Arauleńską Kapitułę do swojego państwa. Postanowienia pokoju zostały złamane przez Vuldar dopiero wiele lat później. Niemniej był to najgorszy okres dla Araulenu - w trakcie I Wojny Amarantu oraz Wielkiej Inwazji Hazardzkiej stracili wiele ziem, a na końcu zostali zmuszeni do podpisania bardzo niekorzystnego Pokoju Amaranckiego.

Dowiedz się więcej na ten temat, czytając poniższą stronę:

Pokój Amarancki
Angvalion Book

Przebieg Wydarzeń

I Wojna Amarantu